Jezus po chrzcie udaje się w mocy Ducha Świętego na pustynię. W czasie chrztu usłyszał od Ojca, że jest Jego Synem, a teraz ta prawda jest poddana próbie—to oznacza słowo „pokusa” w Ewangelii. Jezus zwycięża ponieważ nie wchodzi w dialog z szatanem tak, jak pierwszy człowiek w raju. Jezus odpowiada słowami Boga, zapisanymi w Pismach Świętych. Każdy z nas na chrzcie staje się dzieckiem Boga i ta prawda jest poddawana próbie. Kusi nas materializm, władza i wystawianie Boga na próbę, gdy nie mamy do niego zaufania. Codziennie modlimy się „Nie wódź nas na pokuszenie” co oznacza - nie dopuść, abyśmy zwątpili w Twoją miłość w czasie próby. Miejmy dziecięce zaufanie do Ojca.

Jezus daje nam dzisiaj trzy przypowieści i do każdej dopowiada wskazówkę do zastosowania jej w życiu. Jezus troszczy się o nasze wnętrze, o nasze serce, z którego płyną słowa i zewnętrzne uczynki. Jest to zaproszenie do rachunku sumienia, ale w świetle miłosierdzia, o którym Jezus nauczał tydzień temu (bądźcie miłosierni jak Ojciec). W takim wybaczającym świetle możemy bez potępiania spojrzeć na nasze słowa i zachowania—„owoce”— i dzięki temu zorientować się jakie jest nasze drzewo i czym nasze serce jest przepełnione. Jeżeli owoce są złe, to uzdrowienia potrzebuje nasze serce. Prośmy z wiarą, by Pan uzdrowił nasze serca, aby napełnione Jego miłością przekazywały ją dalej.